Postacie :)

=Jane Bond=

I widzicie? Ja jestem powodem wstrzynania bójek, zamieszek i kłótni xD
Jakie to miłe uczucie, jak zwykle ode mnie się zaczyna, ale czy ja na serio się obrażam?? xDDD

mart_15

Święte słowa Martynko ^.^

Ale widzisz, Natali to nie przeszkadza xD

=Jane Bond=

Niee...wcale xD
Na kimś trzeba się wyżyć, nie?? xDD

mart_15

No właśnie ;p

Nie no, sorki... postaram się nie wyżywać na tobie,ok? Zgoda? ;)

Cullenówka

Wy na każdym temacie się tylko na sobie wyzywacie xD

mart_15

Ja tu ją próbuję przeprosić, aty z takim tekstem?! NIE POMAGASZ :D

Cullenówka

Hehe jak zwykle xD

Emily

Przykro mi, ale w 99% utożsamiam się z Bellą xD
Tylko mnie nie pobijcie xD

Arsinoe

??
Nie no okej ^^ Hmmm.... Emily WHY ??
Mnie ty nie podpasiłaś pod Bells ^^

Emily

1) stala w uczuciach (oczywscie, takich prawdziwych ;)
2) latwo ukrywam uczucia
3) najzwyczjaniejsza z najzwyczajnych
4) kocha Edwarda
5) nie obchdzi mnie czy cos mi grzoi, jesli wiem ze osoba ktora kocham jest przy mnie i jej nic nie grozi

i tak moge wymieniac, wiele i wiele.

Arsinoe

1. Ekhem ?? Dobra nie przeczytałaś Zaćmienia - masz prawo pisać takie, moim zdaniem, tycie głupotki ^^
2. Ona nie potrafiła ukrywać swoich uczuć. Rumieniła się, rzucała na Edzia i on musiał ją odpychać. Czy ja wiem. Chyba za bardzo nie potrafiła ich ukrywać - to tylko otoczenie nie potraiło/ nie chciało poznać jej uczuć.
3. Wow. Zgadzam się ^^ Ale z tą jedną cechą utożsamia się dziewięć dziesiątych dziewcząt na świecie.
4. Patrz wyżej. ^^
5. Skąd wiesz ? Miałaś kiadyś taką sytuację ? Musiałaś wybierać ? Sytuacja w której znalazła się Bells jest WYJĄTKOWA z naciskiem na wyjatkowa. Ja tam nie piszę że poleciałabym do Jamesa dać się sponiewierać, a potem ugryźć. Bo porpostu nie wiem co bym zrobiła. Ta bezsilność, wybór pomiędzu śmiercią swoją (i przy tym Edwarda, wiadomo przecież co by zrobił jakby się dowiedzieł o śmierci Bells i jeszcze potem obejrzał kasetę), a bliskich (mama i Phil) jest tak odległa i obca, że nie możesz napisać, że postąpiłabyś tak samo.

Emily

No niby tak, ale tak czy siak upieam się przy swoim. Fikcja literacka ma własnie to do siebie, żę sami możęmy sbie dorobić własne teorie ^^

Arsinoe

Oczywiście ^^ Wczułaś się akurat w Bells ^^ Takzwany no problem xDDD

Emily

Takzwany, standard. 3/4 czytelniczek sie w nią wczulo, bo niby w kogo? W Edzia? xD

Arsinoe

Nie wiem w Alice ?? xDDD
Nie no źle to ujęłam ^^ Nie utożsamia się z Bells. O. O to mi chodziło xDDD